Słodycze reklamowe w formie lizaków i ich historia

Słodycze reklamowe
Słodycze reklamowe

Doskonałym sposobem na zwiększenie rozpoznawalności swojej marki i utrwalenie jej pozytywnego wizerunku w oczach klientów jest zakup reklamowych słodkości. To niezwykle szeroka kategoria produktów, do których zalicza się między innymi lizaki. Jak pokazują badania, takimi wyrobami chętnie zajadają się zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci. Doskonale sprawdzą się one w roli upominku dla osób odwiedzających nasze stoisko podczas targów. Dołączać można je także do składanego przez klienta zamówienia, traktując w charakterze drobnego, miłego upominku. Większość z nas nie zastanawia się, jaka jest historia tych produktów. Poniżej kilka ciekawych informacji związanych z tym tematem. Zapraszamy do lektury!Pierwsze słodycze reklamowe, jakimi są lizaki, wytwarzane były ze zbieranego przy pomocy gałązek miodu, który był bardzo szybko zlizywany. Jak pokazały przeprowadzane na całym świecie badania archeologiczne, starożytni Egipcjanie, Chińczycy oraz Arabowie do produkcji lizaków wykorzystywali mieszankę miodu, orzechów oraz soków owocowych, które następnie umieszczali na samodzielnie przygotowanych patyczkach.

Jak dalej potoczyła się rola produktów, jakimi są słodycze reklamowe w formie lizaków? w XVII wieku ich główny składnik, cukier, stawał się coraz bardziej powszechny, co pozwoliło na stworzenie pierwszych na świecie cukierków z patyczkiem o nazwie „lolly pop.” Wyprodukowano je w Wielkiej Brytanii. Słodkości w zbliżonej do znanej nam obecnie formie zadebiutowały na początku XX wieku, co związane było z industrializacją i stopniowym bogaceniem się społeczeństwa. Cieszyły się one tak dużą popularnością, że w przeciągu kilkunastu lat rozprzestrzeniły się na niemalże całym świecie.

Dostępne obecnie na rynku Słodycze reklamowe w formie lizaków dostępne są w wielu różnych smakach – zarówno owocowych, jak i mlecznych. Mogą mieć one kształt okrągły, prostokątny czy przypominający serduszko. Decydując się na zakup takich słodkości możemy być pewni, że nasi kontrahenci nie przejdą obok nich obojętnie.